Tvd Wiki
Tvd Wiki
m (soundtrack)
Znacznik: VisualEditor
Linia 42: Linia 42:
 
*Grizzly Bear - Two Weeks
 
*Grizzly Bear - Two Weeks
 
==Cytaty==
 
==Cytaty==
  +
Damon: Ok. Ja zacznę. Wiem, że Alaric jest "przywróconym do żywych", a nasze relacje zniknęły z twojego mózgu, ale proszę powiedz mi, że wspomnienia wrócą albo przynajmniej część z nich, bo wyobrażanie sobie tego momentu przez ostatnie kilka miesięcy pozwoliło mi przetrwać
  +
  +
Elena: Nie jestem pewna co powiedzieć
  +
  +
Damon: To proste. Powiedz po prostu, że tęskniłaś za mną tak bardzo jak ja tęskniłem za tobą...
  +
  +
Alaric: Hej! Naprawdę myślę, że nie powinieneś się tym bawić
  +
  +
Damon: No dalej. Jedziemy na tym samym wózku. Wszystkie straszne rzeczy, które zrobiłem ludziom na którym zależy Elenie. Zobaczmy. Zmieniłem Caroline w mój własny worek krwi, zmieniłem siostrę Matta w wampira i groziłem zabiciem Bon-Bon kilka razy
  +
  +
Alaric: Więcej niż kilka...
  +
  +
Damon: To subiektywne. Czasami byłem zabawny.
  +
  +
Alaric: I zabiłeś przyjaciółkę Stefana na jego przyjęciu urodzinowym
  +
  +
Damon: Nieszczęśliwy wypadek
  +
  +
Alaric: Potem skręciłeś Jeremy'emu kark, gdy Elena powiedziała, że nigdy cię nie pokocha
  +
  +
Damon: Z drugiej strony skupmy się na całym uroku, bohaterskich czynach zatartych w umyśle mojej dziewczyny
  +
  +
Alaric: Boże! Gdybym mógł przywróciłbym jej wszystkie wspomnienia!
  +
  +
Damon: Wiem. I słuchaj. Biorąc pod uwagę fakt, że moja lista pełna podłych czynów wlicza chęć zabicia ciebie to cieszę się, że żyjesz.
  +
  +
Alaric: Dzięki, stary
  +
  +
Caroline: Nic nie czujesz?
  +
  +
Elena: Czuję przerażenie i winę, a jego oczy były takie prawdziwe, niebieskie i piękne, ale... nie. Nie pamiętam miłości do niego.
  +
  +
Jo: Kto go zaprosił?
  +
  +
Alaric: Sam się zaprosił żeby napastować Elenę...
  +
  +
Damon: Och, nie bądź taki cyniczny. Jestem tu by spędzić trochę czasu z moim kiedyś zmarłym, teraz człowieczym najlepszym kumplem... kto to jest?
  +
  +
Jo: To pewnie Liam Davis, najlepszy nowy na roku, na poziomie klas juniorów nie wspominając o lekarskim pochodzeniu, nie taki zły z oczu. Zdaje się, że jest randką Eleny.
  +
  +
Damon: Mówiłem, że cię lubię? Bo myślę inaczej.
  +
  +
Enzo: Genialne! To dlatego cię nienawidzi. Nienawidzi cię, ponieważ nie nienawidzi cię wcale.
  +
  +
Stefan: Wybacz. Dalej będziesz gadał?
  +
  +
Enzo: Ona coś do ciebie czuje, kolego.
  +
  +
Caroline: Cokolwiek teraz powiedział nie będzie już nigdy tematem żadnej dyskusji, ok?
  +
  +
Stefan: Mhm...
  +
  +
Elena: Dlaczego to robisz?
  +
  +
Damon: Dlaczego? Bo jestem niesamowitym tancerzem i byłoby wstyd nie pokazać tego światu... och, nie martw się, nie widziałem tego uśmiechu.
  +
  +
Luke: O co chodzi z Tylerem?
  +
  +
Liv: Krótka historia pod tytułem "Zajmij się swoimi sprawami"
  +
  +
Luke: Liv, nie mówię, że nie masz się dobrze bawić, bo w końcu po to tu jesteśmy. Ale kiedy sabat wzywa nas do domu nie obchodzi ich czy jesteśmy zakochani czy nie.
  +
  +
Liv: Mówisz jak tata, a to wcale nie jest komplement
  +
  +
Elena: Chcę pamiętać
  +
  +
Damon: Cóż, spóźniłaś się o jeden dzień i jesteś dolara do tyłu, kochanie
  +
  +
Elena: To znaczy, chcę spróbować. Myśl, że jest to brakujący kawałek mojego życia doprowadza mnie do szaleństwa, ok? Więc muszę przynajmniej spróbować go odzyskać. 
  +
  +
Damon: Tak. Jak masz zamiar to zrobić?
  +
  +
Elena: Wiem, że nic nie możemy zrobić z urokiem, ale jeśli się zrelaksujemy, to coś może zaiskrzy i może wspomnienia wrócą, mam rację?
  +
  +
Damon: Tak. Na pewno. Powiedz mi co mam zrobić.
  +
  +
Elena: Zabierz mnie do miejsca w którym powiedziałam ci, że cię kocham.
  +
  +
Kai: Jesteś dobrym człowiekiem, Bonnie. Jesteś odważna, lojalna, cierpliwa. Chcę być taki jak ty.
  +
  +
Kai: Gdzie umieściłaś swoją magię?!
  +
  +
Bonnie: Pamiętasz jak mówiłeś, że chciałbyś być taki jak ty? Odważny, lojalny, cierpliwy? 
  +
  +
Elena: Wiem, że musieliśmy zatrzymać podróżników
  +
  +
Damon: Tak
  +
  +
Elena: Miałeś plan, ale nie powiedziałeś nikomu co zamierzasz zrobić, a kolejną rzeczą którą wiem to jest to, że umarłeś. Słyszałam, że wjechałeś swoim samochodem prosto w gril, a potem wysadziłeś się w powietrze, żebyś mógł wywołać eksplozję
  +
  +
Damon: Jest tylko jeden malutki kawałek historii o którym zapominasz. Wsiadłaś do samochodu ze mną.
  +
  +
Elena: Co?!
  +
  +
Damon: Byłem gotów żeby ruszyć i nagle drzwi się otworzyły, wsiadłaś do auta i powiedziałaś, że jesteśmy w tym razem i nie brałaś odmowy pod uwagę. W tamtym momencie zorientowałem się, że jesteś idealną dziewczyną dla mnie, bo jesteś tak samo szalona jak ja.
  +
  +
Elena: Powiedz mi więcej. Coś szczęśliwego.
  +
  +
Damon: Coś szczęśliwego? Jest pewna maszyna do lodów w motelu w Denver, która ma swoją historię...
  +
  +
Elena: Coś jeszcze?
  +
  +
Damon: Cóż, nie mogę zapomnieć tej nocy kiedy ukończyłaś szkołę...
  +
  +
Elena: Ukończyłam, więc...?
  +
  +
Damon: Prawdopodobnie jedno z twoich najlepszych przemówień. W bardzo namiętny i uroczy sposób powiedziałaś mi, że jesteś we mnie zakochana i że nie będziesz za to przepraszać. 
  +
  +
Elena: To nie działa, przykro mi.
  +
  +
Damon: Może musisz spróbować mocniej?
  +
  +
Elena: Próbuję! Rozumiem, że mieliśmy cudowne życie razem. I wiem, że kochałam fakt, że byłeś nieodpowiedzialny i prawdopodobnie sprawiłeś, że poczułam się wolna, ale kiedy teraz patrzę w twoje oczy... 
  +
  +
Damon: Co? Co czujesz?
  +
  +
Elena: Czuję się tak... jakbym patrzyła na obcą osobę.
  +
  +
Stefan: Dlaczego czujesz coś do mnie?
  +
  +
Caroline: Nie czuję
  +
  +
Stefan: Ok. Dlaczego czułaś coś do mnie?
  +
  +
Caroline: Zgodziliśmy się, że nie będziemy o tym rozmawiać...
  +
  +
Stefan: Proszę, Caroline, porozmawiaj ze mną. Powiedz mi jak, powiedz mi dlaczego? Proszę wyjaśnij mi dlaczego nie zauważyłem tego.
  +
  +
Caroline: Dlaczego zadajesz mi takie głupie pytania?! Dlaczego coś czułam do ciebie? Nie wiem, Stefan, może dlatego, że uważałam, że jesteś warty tego uczucia!
  +
  +
Elena: Obiecaj mi, że to jest na zawsze!
  +
  +
Damon: Obiecuję...
  +
  +
Damon: Bonnie. Ty wciąż żyjesz...
 
==Ciekawostki==
 
==Ciekawostki==
 
==Widea promocyjne==
 
==Widea promocyjne==

Wersja z 22:36, 21 lis 2014

Do You Remember the First Time? jest siódmym odcinkiem szóstego sezonu Pamiętników Wampirów.

Opis

WSPOMNIENIA Z INNYCH CZASÓW — Kiedy przeszłość powraca, by nękać Elenę, dziewczyna jest zmuszona stawić czoło swym problemom. Po wieczornym wyjściu na Bal Charytatywny Centrum Medycznego Whitmore, Jo otwiera się przed Alarikiem, opowiadając mu o swej tragicznej przeszłości. W tym samym czasie Stefan, Matt i Enzo uciekają się do ekstremalnych środków, gdy Tripp wycofuje informacje na temat swych planów zabijania wampirów, a Caroline ściga się z czasem, kiedy szeryf Forbes zostaje wciągnięta w epicentrum niebezpieczeństwa. Gdzieś indziej Tyler i Liv zbliżają się do siebie, a Damon natyka się na zadziwiający trop, który przywraca mu nadzieję. Kat Graham także się pojawia.

Streszczenie

Obsada

Postacie główne

Postacie cykliczne

Postacie gościnne

Soundtrack

  • George Ezra - Budapest
  • Yellowcard - MSK
  • Nina Nesbitt – The Hardest Part
  • Cary Brothers - Belong
  • Sharon Jones & The Dap-Kings - How Long Do I Have To Wait For You?
  • Christina Novelli - Concrete Angel
  • Tom Odell - Another Love
  • Grizzly Bear - Two Weeks

Cytaty

Damon: Ok. Ja zacznę. Wiem, że Alaric jest "przywróconym do żywych", a nasze relacje zniknęły z twojego mózgu, ale proszę powiedz mi, że wspomnienia wrócą albo przynajmniej część z nich, bo wyobrażanie sobie tego momentu przez ostatnie kilka miesięcy pozwoliło mi przetrwać

Elena: Nie jestem pewna co powiedzieć

Damon: To proste. Powiedz po prostu, że tęskniłaś za mną tak bardzo jak ja tęskniłem za tobą...

Alaric: Hej! Naprawdę myślę, że nie powinieneś się tym bawić

Damon: No dalej. Jedziemy na tym samym wózku. Wszystkie straszne rzeczy, które zrobiłem ludziom na którym zależy Elenie. Zobaczmy. Zmieniłem Caroline w mój własny worek krwi, zmieniłem siostrę Matta w wampira i groziłem zabiciem Bon-Bon kilka razy

Alaric: Więcej niż kilka...

Damon: To subiektywne. Czasami byłem zabawny.

Alaric: I zabiłeś przyjaciółkę Stefana na jego przyjęciu urodzinowym

Damon: Nieszczęśliwy wypadek

Alaric: Potem skręciłeś Jeremy'emu kark, gdy Elena powiedziała, że nigdy cię nie pokocha

Damon: Z drugiej strony skupmy się na całym uroku, bohaterskich czynach zatartych w umyśle mojej dziewczyny

Alaric: Boże! Gdybym mógł przywróciłbym jej wszystkie wspomnienia!

Damon: Wiem. I słuchaj. Biorąc pod uwagę fakt, że moja lista pełna podłych czynów wlicza chęć zabicia ciebie to cieszę się, że żyjesz.

Alaric: Dzięki, stary

Caroline: Nic nie czujesz?

Elena: Czuję przerażenie i winę, a jego oczy były takie prawdziwe, niebieskie i piękne, ale... nie. Nie pamiętam miłości do niego.

Jo: Kto go zaprosił?

Alaric: Sam się zaprosił żeby napastować Elenę...

Damon: Och, nie bądź taki cyniczny. Jestem tu by spędzić trochę czasu z moim kiedyś zmarłym, teraz człowieczym najlepszym kumplem... kto to jest?

Jo: To pewnie Liam Davis, najlepszy nowy na roku, na poziomie klas juniorów nie wspominając o lekarskim pochodzeniu, nie taki zły z oczu. Zdaje się, że jest randką Eleny.

Damon: Mówiłem, że cię lubię? Bo myślę inaczej.

Enzo: Genialne! To dlatego cię nienawidzi. Nienawidzi cię, ponieważ nie nienawidzi cię wcale.

Stefan: Wybacz. Dalej będziesz gadał?

Enzo: Ona coś do ciebie czuje, kolego.

Caroline: Cokolwiek teraz powiedział nie będzie już nigdy tematem żadnej dyskusji, ok?

Stefan: Mhm...

Elena: Dlaczego to robisz?

Damon: Dlaczego? Bo jestem niesamowitym tancerzem i byłoby wstyd nie pokazać tego światu... och, nie martw się, nie widziałem tego uśmiechu.

Luke: O co chodzi z Tylerem?

Liv: Krótka historia pod tytułem "Zajmij się swoimi sprawami"

Luke: Liv, nie mówię, że nie masz się dobrze bawić, bo w końcu po to tu jesteśmy. Ale kiedy sabat wzywa nas do domu nie obchodzi ich czy jesteśmy zakochani czy nie.

Liv: Mówisz jak tata, a to wcale nie jest komplement

Elena: Chcę pamiętać

Damon: Cóż, spóźniłaś się o jeden dzień i jesteś dolara do tyłu, kochanie

Elena: To znaczy, chcę spróbować. Myśl, że jest to brakujący kawałek mojego życia doprowadza mnie do szaleństwa, ok? Więc muszę przynajmniej spróbować go odzyskać. 

Damon: Tak. Jak masz zamiar to zrobić?

Elena: Wiem, że nic nie możemy zrobić z urokiem, ale jeśli się zrelaksujemy, to coś może zaiskrzy i może wspomnienia wrócą, mam rację?

Damon: Tak. Na pewno. Powiedz mi co mam zrobić.

Elena: Zabierz mnie do miejsca w którym powiedziałam ci, że cię kocham.

Kai: Jesteś dobrym człowiekiem, Bonnie. Jesteś odważna, lojalna, cierpliwa. Chcę być taki jak ty.

Kai: Gdzie umieściłaś swoją magię?!

Bonnie: Pamiętasz jak mówiłeś, że chciałbyś być taki jak ty? Odważny, lojalny, cierpliwy? 

Elena: Wiem, że musieliśmy zatrzymać podróżników

Damon: Tak

Elena: Miałeś plan, ale nie powiedziałeś nikomu co zamierzasz zrobić, a kolejną rzeczą którą wiem to jest to, że umarłeś. Słyszałam, że wjechałeś swoim samochodem prosto w gril, a potem wysadziłeś się w powietrze, żebyś mógł wywołać eksplozję

Damon: Jest tylko jeden malutki kawałek historii o którym zapominasz. Wsiadłaś do samochodu ze mną.

Elena: Co?!

Damon: Byłem gotów żeby ruszyć i nagle drzwi się otworzyły, wsiadłaś do auta i powiedziałaś, że jesteśmy w tym razem i nie brałaś odmowy pod uwagę. W tamtym momencie zorientowałem się, że jesteś idealną dziewczyną dla mnie, bo jesteś tak samo szalona jak ja.

Elena: Powiedz mi więcej. Coś szczęśliwego.

Damon: Coś szczęśliwego? Jest pewna maszyna do lodów w motelu w Denver, która ma swoją historię...

Elena: Coś jeszcze?

Damon: Cóż, nie mogę zapomnieć tej nocy kiedy ukończyłaś szkołę...

Elena: Ukończyłam, więc...?

Damon: Prawdopodobnie jedno z twoich najlepszych przemówień. W bardzo namiętny i uroczy sposób powiedziałaś mi, że jesteś we mnie zakochana i że nie będziesz za to przepraszać. 

Elena: To nie działa, przykro mi.

Damon: Może musisz spróbować mocniej?

Elena: Próbuję! Rozumiem, że mieliśmy cudowne życie razem. I wiem, że kochałam fakt, że byłeś nieodpowiedzialny i prawdopodobnie sprawiłeś, że poczułam się wolna, ale kiedy teraz patrzę w twoje oczy... 

Damon: Co? Co czujesz?

Elena: Czuję się tak... jakbym patrzyła na obcą osobę.

Stefan: Dlaczego czujesz coś do mnie?

Caroline: Nie czuję

Stefan: Ok. Dlaczego czułaś coś do mnie?

Caroline: Zgodziliśmy się, że nie będziemy o tym rozmawiać...

Stefan: Proszę, Caroline, porozmawiaj ze mną. Powiedz mi jak, powiedz mi dlaczego? Proszę wyjaśnij mi dlaczego nie zauważyłem tego.

Caroline: Dlaczego zadajesz mi takie głupie pytania?! Dlaczego coś czułam do ciebie? Nie wiem, Stefan, może dlatego, że uważałam, że jesteś warty tego uczucia!

Elena: Obiecaj mi, że to jest na zawsze!

Damon: Obiecuję...

Damon: Bonnie. Ty wciąż żyjesz...

Ciekawostki

Widea promocyjne

Galeria